Przepisy kodeksu ruchu drogowego mają to do siebie, że często się zmieniają. Pod koniec roku 2019 weszły nowe zapisy związane z obowiązkiem jazdy na suwak oraz korytarzem życia.
Na początku stycznia 2020 roku obowiązywać zaczęła reguła
2. dodatkowej kontroli spisywania przebiegu pojazdu
3. zgłaszania wymienionego licznika w pojeździe
Ośrodki egzaminowania kierowców również otrzymały spory zastrzyk zmian w organizacji samych egzaminów
Planowane jeszcze zmiany w 2020 roku:
2. 50km/h przez całą dobę w terenie zabudowanym
3. Bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach
4. Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości w terenie niezabudowanym
5. Wyższe mandaty
Na początek o egzaminie i nowych pytaniach
Egzamin na prawo jazdy na konkretną godzinę
Pierwszą istotną i zauważalną zmianą w egzaminowaniu kursantów na prawo jazdy będzie wyznaczanie przez WORD konkretnych godzin egzaminu zarówno praktycznego jak i teoretycznego. Ma to ograniczyć stres zdających i zmniejszyć czas oczekiwania na swoją kolej. Od 1 stycznia 2020 roku egzamin będzie mógł się opóźnić maksymalnie o 15 minut. Dotychczas wyglądało to tak, że zdający przychodzili na swój egzamin dużo wcześniej i oczekiwali nawet kilkadziesiąt minut, bo nigdy nie wiadomo było, kiedy zakończy swój egzamin ich poprzednik. Wywoływało to sporo napięcia i niepotrzebnie generowało dodatkowy stres przed egzaminem. Być może wprowadzenie tych zasad przyczyni się do zwiększenia zdawalności egzaminów państwowych. Przed egzaminem w systemie teleinformatycznym ośrodka egzaminowania zostanie również sprawdzony numer PKK osoby przystępującej do egzaminu pod kątem tego, czy dana osoba nadal może przystąpić do egzaminu i nie próbowała np. prowadzić pojazdu bez uprawnień.
9 egzaminów dziennie
Druga ze zmian jest ściśle powiązana z tym, o czym napisaliśmy powyżej, ponieważ zmieni się również cała organizacja egzaminów w ośrodkach. Od początku 2020 roku egzaminator w WORD będzie mógł przeprowadzić maksymalnie 9 egzaminów w ciągu jednego dnia swojej pracy i tylko jeden egzamin w ciągu 50 minut. Ma to odciążyć nieco egzaminatorów i pozwolić im rzetelniej i dokładniej wykonywać swoją pracę. Wyjątkiem od tej reguły będą sytuacje losowe, przez które dopuszczalne będzie przeprowadzenie 10 egzaminów praktycznych przez jednego egzaminatora. Jakie są to sytuacje? Np. nagła nieobecność innego egzaminatora, za którego trzeba wykonać zaplanowaną pracę, nieobecność zdającego egzamin lub warunki pogodowe albo sytuacje drogowe wymuszające wydłużenie czasu trwania jednego egzaminu. Oczywiście czas pracy jednego egzaminatora nie powinien przekroczyć 8 godzin dziennie. Do tej pory egzaminów przeprowadzano znacznie więcej, co przekładało się na pewno na efektywność pracy egzaminatorów i przebieg takiego pojedynczego egzaminu, na którym zadania nierzadko realizowane były pobieżnie.
Takie zmiany przepisów mogą przyczynić się do zwiększenia kosztów operacyjnych ośrodków szkolenia i nie wiadomo czy nie odczują tego na własnej kieszeni właśnie osoby opłacające swoje egzaminy. Mimo tego, że wiele osób oskarża WORD-y o wyzyskiwanie pieniędzy na oblewaniu kursantów, same ośrodki nie uzyskują zadowalających wyników finansowych.
Nowe pytania na egzaminie
W związku z wprowadzonymi pod koniec roku 2019 przepisami dotyczącymi obowiązkowej jazdy na suwak i tworzenia korytarzy życia, planowane jest wprowadzenie do bazy WORD pytań egzaminacyjnych zawierających właśnie te zagadnienia.
Aktualizacja bazy pytań egzaminacyjnych
Jest jednak jeszcze trochę czasu aby się na to przygotować, ponieważ jak zapowiedział wiceminister infrastruktury, nowe pytania pojawią się po około 3 miesiącach od wprowadzenia zmian przepisów. Obecni i przyszli kursanci muszą mieć zapewniony czas na to aby dokładnie zapoznać się z nowymi zasadami ruchu drogowego. Czas na aktualizację bazy pytań egzaminacyjnych pozwoli uniknąć sytuacji, w której osoby mające kurs teoretyczny już dawno za sobą będą miały mniejsze szanse na ukończenie egzaminu z pozytywnym wynikiem, przez nowe pytania, których się nie spodziewały i do których nie są przygotowane. Przypomnijmy, że jazda na suwak jest zasadą określającą pierwszeństwo naprzemiennego przejazdu samochodów w momencie kończącego się pasa ruchu, natomiast korytarz życia jest ustawieniem pojazdów w korku w taki sposób, aby służby ratunkowe miały między nimi swobodny przejazd. Pojazdy z lewej strony zbliżają się do lewej krawędzi jezdni a pojazdy z pozostałych pasów kierują się na prawo, tworząc tym samym swobodny tunel do przejazdu karetki.
Nowości jeszcze w grudniu 2019
Jazda na suwak
Jeszcze w grudniu 2019 roku zaczęły obowiązywać przepisy dotyczące tzw. jazdy na suwak i tworzenia korytarzy życia. Pierwszy z nich ma usprawnić ruch w miejscach, w których dochodzi do zwężenia jezdni o jeden lub dwa pasy ruchu. Jazda na suwak jest niczym innym jak zachowaniem kolejności przejazdu samochodów w miejscu, w którym kończy się jeden z pasów ruchu. Dotychczas pierwszeństwa musiały ustępować pojazdy, znajdujące się na kończącym się pasie, licząc na to aż któryś z pojazdów wpuści je na pas, którym mogą się dalej poruszać. Aktualnie obowiązuje zasada naprzemiennego wjazdu po jednym pojeździe z każdego pasa ruchu. Jeżeli jednocześnie kończą się dwa pasy ruchu i trzeba zająć ten środkowy, kolejność jest następująca: pierwszy wjeżdża pojazd znajdujący się na prawym pasie ruchu, następnie ten jadący lewym pasem, a na samym końcu domyka ten „suwak” samochód znajdujący się na środkowym pasie.
Korytarz życia
Korytarz życia jest umożliwieniem sprawnego dojazdu służb ratunkowych do miejsca zdarzenia. W przypadku wystąpienia jakiegoś zdarzenia lub wypadku na drodze, szczególnie na autostradzie można zaobserwować tworzący się za nim korek. Duża liczba samochodów utrudnia często dojazd karetki w odpowiednie miejsce, dlatego właśnie kierowcy już teraz zobowiązani są do tworzenia korytarzy życia. Zasada jest taka, że kierowcy znajdujący się na skrajnym lewym pasie muszą zjechać jak najbliżej lewej krawędzi, natomiast kierowcy poruszający się pozostałymi pasami – na prawo. Niezależnie od tego ile pasów znajduje się na jezdni, skrajny prawy pas zjeżdża do prawej krawędzi, a wszystkie środkowe przybliżają się do pojazdów po prawej. Takie ustawienie samochodów tworzy tunel, którym łatwo służby ratunkowe mają możliwość dotrzeć do poszkodowanych na czas.
Zmiany od 1 stycznia 2020
Rejestracja samochodu w ciągu 30 dni od zakupu
W 2020 roku po zakupie auta, nowy właściciel ma jedynie 30 dni na przerejestrowanie nowo nabytego pojazdu. Obowiązuje to wszystkich, którzy dokonają zakupu używanego auta na terenie Unii Europejskiej, niezależnie od tego czy to kupno w Polsce czy za granicą. Może to rodzić spory problem dla importerów i sprzedawców uszkodzonych pojazdów. Nie można bowiem zarejestrować pojazdu, który nie ma ważnego przeglądu, a część z nich aby taki uzyskać, wymaga generalnego remontu. Sprzedawcy zmuszeni będą zarejestrować pojazdy i je ubezpieczyć, co może przynieść naprawdę spore koszty. Uchylanie się od tych przepisów będzie karane i tacy właściciele zapłacą za to nawet 1000 zł kary. Obowiązek ten nie dotyczy nowych samochodów, dlatego tą zmianą nie muszą przejmować się dealerzy samochodowi.
Spisywanie przebiegu pojazdu
Wraz z 1 stycznia 2020 roku wprowadzono dodatkowy obowiązek policji przeprowadzającej kontrolę drogową. Policjant zatrzymujący nas do kontroli będzie zobowiązany do sprawdzenia i wpisania w Centralną Ewidencję Pojazdów przebiegu naszego samochodu. Oprócz sprawdzenia stanu licznika będzie mógł on również skontrolować stan i numer VIN aut importowanych oraz wprowadzić te dane do systemu. Sytuacje, w których policjant nie będzie tego robił to np. zorganizowane akcje policyjne mające na celu przebadanie jak największej liczby kierowców pod względem trzeźwości. Cała inicjatywa ma na celu ograniczenie przestępstw jakimi są korekty liczników, czyli po prostu zmniejszanie realnego przebiegu pojazdu.
Zgłoszenie wymiany licznika
W walce z „przekręcaniem” liczników wprowadzono również obowiązek zgłaszania wymiany licznika w pojeździe. Jeżeli np. awaria zmusi nas do wymiany licznika, mamy obowiązek stawienia się w ciągu 14 dni na Stacji Kontroli Pojazdów w celu udokumentowania tego faktu. Podczas standardowego przeglądu spisywany jest stan licznika, który następnie aktualizowany jest w Centralnej Ewidencji Pojazdów i w przypadku jakiejkolwiek niezgodności, przestępstwo od razu jest wykrywane.
Zmiany planowane dla kierowców w 2020 roku
50km/h przez całą dobę w terenie zabudowanym
Pierwszą z zapowiadanych zmian jest wprowadzenie stałej dopuszczalnej prędkości pojazdów na drogach w terenie zabudowanym przez całą dobę. Aktualnie w Polsce po takich drogach można poruszać się między godziną 23:00 a 5:00 z prędkością 60km/h, natomiast w godzinach 5:00-23:00 z prędkością 50 km/h. To właśnie ta druga prędkość jest najczęściej stosowaną w przepisach innych krajów europejskich prędkością bez względu na porę. Po zmianie przepisów będziemy musieli poruszać się pojazdami w terenie zabudowanym z maksymalną prędkością 50km/h o każdej godzinie.
Bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach
Kolejną zmianą będzie obowiązek zatrzymania się przed przejściem kierowcy, który zauważy w jego pobliżu pieszego. Dotychczasowe przepisy wymuszały zatrzymanie pojazdu dopiero w momencie, gdy pieszy znajdował się już na pasach. Po zmianach kierowca zobowiązany będzie ustąpić pierwszeństwa pieszemu zbliżającemu się do przejścia. Propozycja tej zmiany podyktowana jest dużą ilością wypadków z udziałem pieszych, którzy są niewidoczni dla kierowców na zebrach. Może to rodzić jednak pewien problem dla kierowców, gdyż nie każdy pieszy znajdujący się w pobliżu przejścia dla pieszych stoi w tym miejscu z zamiarem wkroczenia na nie, a obowiązek zatrzymania mimo to będzie.
Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości w terenie niezabudowanym
Obowiązujące dziś przepisy, mówiące o tym, że kierowcy przekraczającemu dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h odbierane są na 3 miesiące uprawnienia do kierowania pojazdami mogą zostać rozszerzone również na drogi poza terenem zabudowanym. Będzie to oznaczało, że np. poruszając się autostradą poza miastem z prędkością wyższą niż 190 km/h stracimy prawo jazdy.
Wyższe mandaty
Od pewnego czasu ustawodawcy zastanawiają się nad podwyższeniem mandatów za wykroczenia drogowe, co uzasadniane jest faktem, że kwoty te nie zmieniły się od kilkunastu lat i porównując to z podwyższaniem płacy minimalnej, są to opłaty „symboliczne”, z których większość kierowców nic sobie nie robi. Propozycją jest automatyczne podwyższenie tych kwot 3 lub 4-krotnie lub dostosowanie ich do zarobków kierowców. Kwota byłaby wtedy indywidualnie uzależniona od dochodu karanego kierowcy.
Buspasy dla szerszego grona kierowców
Jakiś czas temu rozszerzono przeznaczenie buspasów na samochody elektryczne, a w niektórych regionach również na motocykle i taksówki. Kolejnym projektem jest umożliwienie poruszania się tą częścią jezdni również samochodom, które przewożą 4 i więcej osób. Być może takie rozwiązanie rozładowałoby nieco ruch uliczny w miastach.