Być może w najbliższej przyszłości będziemy świadkami diametralnej zmiany w procedurze przeprowadzania egzaminów państwowych na prawo jazdy. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że z egzaminu praktycznego zostanie wykluczona część na placu manewrowym, w której to osoby egzaminowane prezentują swoje umiejętności „jazdy po łuku” i ruszania z hamulca ręcznego na wzniesieniu.
Stowarzyszenie Właścicieli Ośrodków Szkolenia Kierowców "AUTOS" w Łodzi wystosowało petycję do Ministra Infrastruktury odnośnie właśnie takich zmian. Członkowie Stowarzyszenia chcą aby jazda w przód i w tył między pachołkami oraz tzw. górka zniknęły z obowiązkowych do zrealizowania punktów na egzaminie. Nie twierdzą oni, że umiejętności sprawdzane podczas tych zadań są zupełnie zbędne kierowcom i utrzymują, że nadal byłyby one ćwiczone podczas kursu na prawo jazdy. Uważają oni jednak, że stres przyszłych kierowców, spowodowany właśnie obawą przed najechaniem na linię bądź nieprawidłowym ruszeniem na wzniesieniu powoduje, że 35 % egzaminów kończy się właśnie na placu manewrowym z wynikiem negatywnym.
Swoją propozycję argumentują oni także tym, że nauka jazdy po placu manewrowym jest dla przyszłych kierowców stratą cennego czasu szkolenia, który mogliby oni wykorzystać na przykład na jazdę po bardziej ruchliwych drogach takich jak drogi ekspresowe czy autostrady. Tutaj bowiem instruktorzy zauważają istotne braki w umiejętnościach kierowców. Wspominają oni także o tym, że Polska jest jedynym krajem w UE stosującym procedurę egzaminowania obejmującą plac manewrowy.
Aktualnie egzamin praktyczny wygląda tak, że żaden kierowca nie zostanie dopuszczony do jazdy w ruchu ulicznym dopóki nie zaliczy pozytywnie wszystkich zadań na placu manewrowym. Zdania zarówno egzaminatorów jak i innych kierowców w tej kwestii są podzielone. Jedni twierdzą, że procedura jaka obowiązuje aktualnie, powinna zostać nienaruszona, ponieważ wykonanie tych kilku manewrów jest wskaźnikiem weryfikującym umiejętności kierowców i jeżeli nie potrafią oni opanować placu, nie powinni uczestniczyć jako kierowcy w ruchu drogowym. Zwolennicy zmian natomiast są zdania, że plac w żaden sposób nie przygotowuje kierowcy do przyszłej samodzielnej jazdy w realnym świecie, a jest jedynie stresorem wpływającym na oblewanie kursantów.
Propozycja zmian zapewne najbardziej spodoba się osobom, które dopiero zamierzają przygotowywać się do egzaminu na prawo jazdy, gdyż istnieje szansa, że ich egzamin może mieć już inną formę. Pomysłodawcy pod swoją petycją zebrali już ponad 1000 podpisów i zbieranie ich nadal trwa.