Lato trwa w najlepsze, a jak lato to wyjazdy. Urlop czy wakacje spędzamy na wiele sposobów, morze, góry, vanlife i mniej oczywisty sposób – nasz prywatny samochodów osobowy.
Jest to bardzo niedoceniany sposób podróżowania i ‘’wakacjowania’’. Nie musimy topić tysięcy na wynajem ogromnego kampera, wystarczy nam auto, które mamy na co dzień. Oczywiście im większe, tym lepsze — kombi, minivan czy SUV spiszą się idealnie. Zacznijmy może od tego, czy możemy w ogóle nocować w samochodzie.
Czy spanie w aucie jest legalne?
Jeżeli szykujesz się na wyjazd po Polsce to bez zmartwień. W aucie możesz spać i spanie nie jest zabronione, trzeba jedynie stosować się do znaków i przepisów. Jeżeli w danym miejscu jest zakaz postoju, to sprawa staje się jasna, że nie możemy w tym miejscu zostać. W skrócie – możemy spać tam, gdzie jest dozwolony postój pojazdu.
Dlaczego warto korzystać z takiego stylu podróżowania?
Chyba największym plusem takich wyjazdów jest niezależność. Nie musimy podporządkowywać się dobom hotelowym oraz rozkładom jazdy pociągów czy autokarów, skoro chcemy jechać z Kołobrzegu na mazury, nic nas nie zatrzymuje. Co za problem, żeby spakować rower i wyruszyć w góry na kilkudniowy Down Hill czy po prostu zwykły trekking? Możemy stanąć na zwykłym parkingu bez konieczności rozbijania obozu i cieszyć się miejscem i naturą. Wszystkie czynności jak gotowanie, mycie i tak będziemy robić na zewnątrz, a wybierając taki styl wypoczynku, przecież nie nastawiamy się na całodniowe siedzenie w aucie.
Jeżeli znudzi nam się miejsce, pakowanie zajmie nam kilka minut i już możemy ruszać w dalszą trasę. Jest to bardzo niedoceniany styl podróżowania, może przez to, że nie należy do najwygodniejszych.
Czy spanie w aucie jest wygodne?
To zależy w jakim, oczywiście im większe, tym wygodniejsze, ale zasadniczo nie jest to 5 gwiazdek. Z pewnością będziemy cierpieć na brak miejsca – zawsze. Ze spaniem w samochodzie w parze idzie składanie tylnej kanapy, będziemy musieli to zrobić nie ważne, jakim samochodem byśmy nie jechali. Stworzy nam to dużą przestrzeń, a jeżeli w swoim samochodzie możesz po prostu odczepić tylne fotele to już w ogóle świetnie (takie rozwiązanie z reguły jest w minivanach czy bardziej rodzinnych pojazdach). Zamiast foteli będziesz mógł wsunąć pompowany materac i już w tym momencie komfort diametralnie się zwiększy. W przypadku kombi nie będziesz demontował całej tylnej kanapy – chyba że będziesz, to w takim razie pełen podziw! Zakładając, że jednak nie będziesz to i tak tylne oparcia będą musiały zostać złożone na rzecz materaca. Co prawda jedną część materaca będziesz miał na tylnych oparciach i będzie trochę pod skos, ale przynajmniej nie będziesz spał na twardym. Sen jest bardzo ważny i ważne jest to, abyśmy się nie męczyli, do wyboru miejsca przejdziemy w dalszej części, lecz teraz skupmy się na samym śnie. Śpiąc trochę dłużej niż zwykle, może obudzić nas światło słoneczne bądź co gorsze upał. Więc ważne jest, aby zaopatrzyć się w przeciwsłoneczną osłonę na przednią szybę, a resztę szyb pozakrywać pokrowcami czy innymi osłonami. Lepiej, żeby nikt nie widział Cię śpiącego. Pomijając już kwestie bezpieczeństwa, pozwoli to na obniżenie temperatury w samochodzie. Pamiętaj również o delikatnym uchyleniu szyb po to, aby nie zbierała się para, a powietrze mogło cyrkulować.
Jak już wspomnieliśmy, miejsca będzie zawsze mało, więc co zrobić, aby wszystko pomieścić?
Jak się spakować i co będzie przydatne?
Pakować musimy tylko najważniejsze rzeczy i takie, z których możemy korzystać kilkukrotnie. Zamiast czterech pięciolitrowych baniaków z wodą do mycia naczyń czy prania weź jeden, najlepiej w postaci kanistra lub plastikowego worka. Zaoszczędzisz dużo miejsca, a wodę będziesz mógł uzupełniać z kranów na MOP-ach czy nawet z rzeki. Ekwipunek warto mieć zawsze składany, jak krzesło czy stolik — wszystko, co można złożyć, będzie idealnym rozwiązaniem — wykorzystasz maksimum wolnej przestrzeni. Mimo że po ‘’rozbiciu’’ obozowiska w aucie zrobi się luźniej, to musisz pamiętać, że na noc i tak wszystko musisz spakować z powrotem do środka. Pamiętaj o ciepłym śpiworze i ubraniach, samochody nie posiadają fabrycznie założonej izolacji termicznej i przez to w zimną noc w aucie może być naprawdę nieprzyjemnie…
Jak przygotować się do takiej wyprawy?
Zdecydowanie najważniejszy będzie przegląd techniczny, warto go zrobić, nawet jeżeli wydaje nam się, że wszystko z naszym autem jest w porządku. Gdy zepsuje nam się auto pośród górskich lasów, pozostanie nam tylko zaprzyjaźnienie się z wiewiórkami…
Drugą sprawą jest woda i tej sprawy będziemy musieli pilnować, warto mieć butelkę z filtrem lub same filtry, a jeżeli nie jesteś fanem filtrowania, niestety będziesz musiał wozić zgrzewkę wody pitnej. Warto mieć również ze sobą coś do siedzenia, nie chcemy przecież całego wieczoru spędzić w aucie. Małe składane krzesło i stolik całkowicie polepszą nam komfort i odmienią nasze wieczory. Latarka, lampka i powerbanki to również rzeczy, które musimy mieć przy sobie. Leki zawsze starajmy się trzymać pod fotelami i najlepiej w woreczkach termo.
Gotować będziesz na kuchence, ale nie ma co przesadzać, dla samotnego jeźdźca kuchenka turystyczna z jednym palnikiem zdecydowanie wystarczy. Ugotujemy na niej wszystko, a miejsca jak na kuchenkę nie zabiera prawie wcale.
Jak wybrać miejsce?
Główny cel to taki, aby nie przykuwać uwagi. Jeżeli parkujesz poza obszarem zabudowanym, zaszywasz się na jakimś odludziu i masz pewność, że nie jesteś obserwowany bądź w miejscu, w którym się znajdujesz, jest kilku innych biwakowiczów, tworząc kameralne grono, możesz śmiało się rozpakowywać i czerpać pełnie z biwakowania. Natomiast jeżeli wybrałeś nockę w mieście lub na Miejscu Obsługi Podróżnych (MOP) nie afiszuj się za bardzo i nie przykuwaj uwagi. Staraj się przetrwać ten wieczór/noc nie wychodząc z auta, a tym bardziej nie rozbijaj obozu. Kwestia bezpieczeństwa nie jest do przewidzenia, z pozoru tam, gdzie ludzie to bezpieczniej – ale przecież są tam ludzie! W lasach czy łąkach tych ludzi nie ma, a jeżeli już trafisz na szemrane towarzystwo albo po prostu ‘’coś’’ się wydarzy – nie będzie wokół nikogo, kto mógłby Ci pomóc. Ostatecznie sam musisz ocenić, czy miejsce jest bezpieczne i gdzie czujesz się lepiej – na oświetlonych parkingach czy ciemnych polach.
Przejdźmy więc do bezpieczeństwa…
Bezpieczeństwo – jak pozostać bezpiecznym?
Skoro mamy już omówione miejsce to warto przejść do rzeczy związanych bezpośrednio z naszym bezpieczeństwem.
- Tak jak wspomnieliśmy – osłony na szyby. Widząc śpiącą osobę w samochodzie, ludziom mogą przyjść różne rzeczy do głowy, lepiej pozostać niewidocznym i stwarzać pozory, że samochód po prostu został zaparkowany, a w środku nie ma niczego i nikogo.
- Naszym zdaniem warto odpuścić spanie w stoperach do uszu, zdajemy sobie sprawę, że niektórzy mają delikatny sen, lecz po zaaplikowaniu stoperów możemy nie słyszeć podejrzanie kręcących się ludzi wokół naszego auta czy nawet próby włamania. Mimo wszystko lepiej wybudzać się z każdym stuknięciem niż nie słyszeć absolutnie nic.
- Kluczyki samochodowe miej dosłownie zawsze przy sobie, bo jeżeli je zgubisz, to w tym momencie impreza się kończy, a Ty zostałeś z ogromnym problemem. Jeżeli śpisz, to miej je zawsze w zapiętej kieszeni, jeżeli idziesz biegać również, nie ważne, jaką czynność byś robił – kluczyki zawsze przy sobie w miejscu, które można zapiąć.
- Jeżeli masz możliwość ustawienia alarmu półaktywnego – zrób to. Alarm nie włączy się, gdy będziesz się grzebał we wnętrzu pojazdu, ale jeżeli od zewnątrz ktoś będzie próbował się do niego dostać, alarm zostanie uruchomiony.
Do zwiedzania i podróżowania nie potrzebujemy nie wiadomo ilu zasobów. Jeżeli zależy nam na aktywnych wakacjach i zwiedzeniu wielu rzeczy, ‘’obóz samochodowy’’ z pewnością sprosta naszym potrzebom. Jesteśmy w nim niezależni, mobilni i wolni, ale zarazem zdani tylko na siebie. Ten aspekt również trzeba mieć na uwadze, nie wolno bagatelizować wyżej wymienionych kwestii i zostawiać los przypadkowi. Niezależnie czy nocujemy na MOP-ie, czy w lesie, trzeba obserwować co dzieje się wokół.