Masz prawo jazdy na kategorię B? Obyś się nie zdziwił…
Unia Europejska wpadła na plan dotyczący śmiertelnych wypadków na drodze. Celem tego planu do roku 2050 jest zminimalizowanie wypadków, w których giną ludzie — a docelowo wyzerować licznik zgonów.
Brzmi dobrze? No jasne!
Czy będzie dobrze? Zobaczymy…
Nowa kategoria prawa jazdy?
Otóż tak – jest taki pomysł.
Dzisiaj zdając prawo jazdy kategorii B, możemy prowadzić samochód o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony.
Ale nie na długo…
Pomysł zawiera podzielenie kategorii B na dwie grupy:
- kategoria B miałaby uprawniać do kierowania pojazdami, których masa całkowita nie przekracza 1800 kg
I teraz nowość!
- kategoria B+ która uprawniałaby do kierowania pojazdami, które mieszczą się w limicie masy całkowitej od 1800 do 3500 kg.
Raport, w którym pojawiła się nowa kategoria B+ został przygotowany przez euro posłankę Karimę Delli. Jej zdaniem to młodzi kierowcy najczęściej powodują wypadki tragiczne w skutkach.
Wiąże się to z tym, że osoby, które nie ukończyły 21 roku życia i nie mają prawa jazdy kat. B od minimum dwóch lat, nie będą mogły wyrobić prawa jazdy na kategorie B+.
Duże auta, to złe auta?
Międzynarodowi politycy uważają, że duże samochody takie jak SUV stanowią największe zagrożenie na drogach.
Zakładają, że będą w stanie zmusić kierowców do zrezygnowania z pojazdów tego typu, na rzecz tych mniejszych, lżejszych a w ogóle to najlepiej elektrycznych.
Tylko że jest problem…
Elektryczne samochody są ciężkie.
Wiele samochodów elektrycznych waży powyżej limitu 1800 kg.
Dla przykładu IONIQ 5 od Hyundai waży – 2370 kg a to przecież miejskie auto.
Żeby nie okazało się, że młodzi kierowcy jedynie czym będą jeździć to elektrycznym rowerem albo tramwajem.
Najpierw moc, później masa.
Okazuję się, że głównym problemem nie jest masa pojazdu, tylko ilość koni mechanicznych pod maską – a SUV-y mają ich ponoć za dużo.
Tylko jakby się nad tym bardziej pochylić, to elektryczne samochody posiadają niesamowite przyspieszenie.
Kiedyś pojawił się w Polsce temat dodatkowej licencji na prawo jazdy pod nazwą ‘’U’’ - wszystkie auta o masie całkowitej do 4,5 tony i stosunku mocy do masy 375 KM na tonę – czyli całkiem szybkie auta.
Pomysł wprowadzenia specjalnych uprawnień dla kierowców super samochodów nie koniecznie byłby zły. Może takie zastosowanie realnie mogłoby poprawić bezpieczeństwo.
Tak więc na początku 2024 roku, światło dzienne miałaby ujrzeć dyrektywa władz UE na temat prawa jazdy.