Naczelny Sąd Administracyjny w Lublinie wypowiedział się właśnie w kwestii, która od lat dzieli doświadczonych kierowców. Lubelski sąd rozpatrywał sprawę przerwania egzaminu po niewłączeniu kierunkowskazu przez zdającego, przed wjazdem na rondo.
Nieudane podejście
Feralny egzamin miał miejsce w kwietniu 2017 roku na ulicach Lublina. Mężczyzna zdający egzamin otrzymał polecenie skręcenia na rondzie w lewo. Przed wjazdem na rondo zajął lewy pas i nie użył lewego kierunkowskazu, co egzaminatorka uznała za błąd. Gdy zdający opuszczał rondo, włączył prawy kierunkowskaz. Kilka chwil później przyszły kierowca znów znalazł się na tym samym rondzie i po raz kolejny został poproszony o skręcenie w lewo. Manewr wykonał tak samo, jak za pierwszym razem, czyli bez włączenia kierunkowskazu – co egzaminatorka ponownie uznała za błąd i poinformowała mężczyznę o negatywnym wyniku egzaminu na prawo jazdy.
Kursant kontra egzaminatorka
Mężczyzna nie zgadzał się z decyzją egzaminatorki odnośnie wyniku egzaminu, dlatego napisał zażalenie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze przyznało mu rację, jednak to nie zakończyło sprawy, ponieważ egzaminatorka zaskarżyła decyzję i sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Tam ponownie przyznano rację kursantowi, jednak egzaminatorka dalej nie dawała za wygraną i tym sposobem sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyrokiem prawomocnym zakończył spór pod koniec lutego 2020 r., oddalając skargę kobiety.
Decyzja
W uzasadnieniu wyroku WSA w Lublinie (Sprawa III SA/Lu 326/17), który podtrzymał NSA, czytamy:
„Dojeżdżając do ronda egzaminowany nie wykonywał (…) manewru zmiany kierunku jazdy. W tych warunkach zasygnalizowanie tego manewru lewym kierunkowskazem nie było wymagane. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, przy wjeździe na rondo im. G. L. B. w L., egzaminowany nie musiał zmieniać ani kierunku jazdy, ani pasa ruchu. W związku z tym nie można mówić (…) o dwukrotnym błędnym wykonaniu przez egzaminowanego zadania.", oraz:
„(…) rondo należy traktować jako 'zwykłe' skrzyżowanie i włączenie powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania. Wtedy występuje zmiana kierunku ruchu. Przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i brak podstaw, by zamiar wykonania takiego manewru należało wcześniej zasygnalizować”
Wyrok WSA dostępny jest na stronie: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/216D3D01A6