Jeszcze kilkanaście lat temu widok przedstawicielki płci pięknej za kierownicą był dość niespotykanym zjawiskiem i mężczyźni z pewną dozą zaskoczenia, ale też pobłażliwością traktowali na drodze kobiety-kierowców. W ostatnim czasie jednak sytuacja ta zmieniła się diametralnie i nie dość, że kobiety stanowią już niemalże połowę z całej grupy kierowców na drogach, to coraz częściej można je także ujrzeć w charakterze kierowcy zawodowego.
Statystyki pokazują, że nieco ponad 10 lat temu, co 3 dorosła kobieta w Polsce posiadała prawo jazdy kategorii B. Z ostatnich danych pochodzących z CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców) wynika, że na 20 mln kierowców aż 44% tj. około 8,8 mln stanowią kobiety i liczby te stale rosną. Mężczyzn za kierownicą jest już tylko niewiele więcej.
Największy odsetek kierowców posiada prawo jazdy na popularną kategorię B, czyli auto osobowe. Jest ich 17,6 mln i 40% stanowią kobiety.
Nasuwa się pytanie o to, czy przedstawiciele którejś z płci jeżdżą bezpieczniej. Jest rzeczywiście pewna różnica w stylu jazdy kobiet i mężczyzn, która ma swoje odzwierciedlenie w statystykach policyjnych dotyczących wypadków drogowych i tutaj ukłony należą się paniom.
Według danych policji z 2016 roku, znacznie częściej sprawcami wypadków drogowych byli mężczyźni i spowodowali oni aż ok. 75% z nich. Tylko za co 5 wypadek odpowiedzialna była kobieta. Podobnie sprawa ma się, jeżeli chodzi o pieszych sprawców wypadków, gdyż tutaj również przeważającą część (67,3%) stanowią mężczyźni.
Równie istotne są informacje odnośnie konsekwencji wypadków spowodowanych przez kobiety i mężczyzn. O ile można to tak ująć, to w tej kwestii również kobiety mogą „pochwalić się” mniejszą szkodliwością spowodowanych przez nie wypadków. Zaledwie w co 25 wypadku spowodowanym przez kobietę, ginęła co najmniej jedna osoba, natomiast w przypadku mężczyzn już co 11 wypadek przynosił ofiary śmiertelne.
Dlaczego statystyki są aż tak różnorodne pod względem płci kierowców? Według badań to właśnie uwarunkowania biologiczne związane z daną płcią są determinujące w tej kwestii. Prawie połowa badanych kobiet oznajmia, że martwi się, gdy ich bliscy podróżują samochodem. Kobiety są również bardziej empatyczne i wykazują większe zrozumienie dla ryzyka, jakie wiąże się z podróżowaniem w ogóle. Inne badania pokazują, ze kobiety czują się za kierownicą bardziej odpowiedzialne za pasażerów i sam fakt obecności innych osób w pojeździe sprawia, że jeżdżą wolniej i spokojniej.
Różnice są widoczne także w respektowaniu przepisów i jeździe z dostosowaną do nich prędkością. Jedynie 17% mężczyzn zawsze respektuje przepisy i stosuje się do limitów prędkości, natomiast w przypadku kobiet jest to 27% kierowców, które jeżdżą po drogach, nie przekraczając dozwolonej prędkości. W przypadku kontroli policji, związanej np. właśnie z przekraczaniem dozwolonej prędkości, mężczyźni zazwyczaj uważają, że ich zachowanie na drodze nie stanowiło zagrożenia i bagatelizują przepisy, podczas gdy kobiety w takich sytuacjach tłumaczą się raczej roztargnieniem i niewiedzą.
Jeżeli chodzi o powody, wedle których mężczyźni mogą zakwestionować przewagę w rozważnej jeździe kobiet i na które uwagę zwraca również policja, to są to:
- zbyt wolna jazda i brak dynamiki;
- zbyt późne sygnalizowanie chęci zmiany pasa lub wykonania innego manewru, wymagającego włączenia kierunkowskazu;
- asekuracyjne i zbyt powolne wykonywanie manewrów;
- potrzeba zaparkowania za wszelką cenę.
Większość z nich wynika jednak z nadrzędnej zasady zachowania ostrożności i rozwagi, którą kierują się kobiety za kierownicą. Kobietom-kierowcom prędkość i pośpiech kojarzą się z brawurą, tragedią i brakiem odpowiedzialności, w przeciwieństwie do mężczyzn, którzy szybką jazdę wiążą z siłą, przewagą i atrybutem męskości.
Kobiety za kierownicą przejawiają także mniejszą agresję w przypadku sytuacji konfliktowych, dlatego im więcej kobiet w ruchu drogowym, tym przyjaźniej i spokojniej. Coraz większa liczba przedstawicielek płci pięknej na drogach w ogólnym rozrachunku powinna przełożyć się więc na zwiększanie bezpieczeństwa jazdy.