Młodzi kierowcy najczęściej mają okazję poruszać się autostradą po raz pierwszy już długo po zdanym egzaminie na prawo jazdy. Instruktorzy nie przykładają większej wagi do tego aby nauczyć swoich kursantów poruszania się po trasie szybkiego ruchu. Jednym powodem jest tutaj nieprzystępność autostrad w większości mniejszych miast w Polsce a drugim po prostu niewymaganie tego na egzaminie państwowym.
Mimo iż może się wydawać, że autostrady są jednymi z bezpieczniejszych dróg, nieustannie dochodzi na nich do wypadków i ich ilość z każdym rokiem jest coraz większa. W Polsce nie powstało jeszcze zbyt wiele dróg tego typu, co czyni statystyki osób, które poniosły na nich śmierć wskutek wypadku, jeszcze bardziej przerażającymi.
Z czego zatem wynikają te wypadki i w jaki sposób dochodzi do niebezpiecznych sytuacji na autostradzie?
Po pierwsze, kierowcy nie zachowują odpowiedniego odstępu od poprzedzających ich pojazdów. Przy maksymalnej możliwej prędkości na autostradzie tj. 140 km/h auto pokonuje naprawdę duże odległości w bardzo krótkim czasie a reakcja kierowcy i przez to droga hamowania znacznie się wydłuża. Nie trudno więc o stłuczkę, gdy trzymamy się zbyt blisko pojazdu, jadącego przed nami, w momencie, gdy zacznie on gwałtownie hamować. Dobrym sposobem na zachowanie odpowiedniego odstępu jest tu umowna zasada „2 sekund”. Aby ją zastosować, należy wybrać sobie jeden punkt na trasie i zacząć odliczać 2 sekundy od momentu, kiedy minie go pojazd poruszający się przed nami. Jeżeli nie zdążymy odliczyć dwóch sekund i sami miniemy punkt, oznacza to, że utrzymujemy zbyt mały odstęp od tego pojazdu i musimy zredukować prędkość.
Na autostradzie przy dużej prędkości bardzo ważne jest uprzedzanie kierowców o swoich zamiarach. Każda zmiana pasa ruchu lub rozpoczęcie manewru wyprzedzania musi być odpowiednio wcześnie zasygnalizowane kierunkowskazem. Inni kierowcy muszą mieć czas aby zareagować i zmniejszyć prędkość w celu umożliwienia nam wykonania takiego manewru. Musimy także upewnić się, że mamy dostateczne miejsce na jego wykonanie i żaden z kierowców nie rozpoczął go wcześniej. Nie możemy w tym wypadku zapominać o możliwości ustawienia jakiegoś pojazdu w naszym martwym polu. Zajechanie komuś drogi przy tak dużej prędkości może zakończyć się naprawdę tragicznie.
Nie należy także prowokować innych kierowców do agresywnych zachowań. Jeżeli ktoś rozpoczął wyprzedzanie naszego pojazdu, mamy obowiązek umożliwić mu dokończenie tego manewru, nie zwiększając prędkości w trakcie i zaraz po jego wykonaniu. Podczas gdy sami nie wykonujemy wyprzedzania i poruszamy się ze stałą prędkością, starajmy się trzymać prawego pasa jezdni aby inni kierowcy nie musieli wyprzedzać nas z prawej strony. Uporczywe uniemożliwianie innym wyprzedzenia naszego samochodu może irytować kierowców, którzy zaczną zachowywać się w gniewie i zemście w niebezpieczny sposób.
Wybierając się w dłuższą podróż lub planując jazdę autostradą, starajmy się sprawdzić stan techniczny naszego samochodu i jego obowiązkowe wyposażenie. W naszym pojeździe obowiązkowo musi znaleźć się trójkąt odblaskowy i gaśnica. Warto wyposażyć się także w kamizelkę odblaskową, dzięki której w razie awaryjnego zatrzymania na autostradzie, zostaniemy odpowiednio wcześnie dostrzeżeni przez innych kierowców. Najważniejsze jest w tej kwestii nasze bezpieczeństwo, dlatego w pierwszej kolejności zawsze skupiajmy się właśnie na nim.
Starajmy się nie doprowadzać także do sytuacji, w których na takiej trasie braknie nam paliwa. Jeżeli wiemy, że jego zapasu nie wystarczy na przejechanie całej trasy, zawsze możemy wyposażyć się w dodatkowy kanister lub odpowiednio wcześnie zjechać na przydrożną stację. Nie warto w tej kwestii przeprowadzać skrupulatnych wyliczeń, ile kilometrów jesteśmy w stanie przejechać na tzw. rezerwie, tylko po prostu zatankować możliwie najwcześniej po zapaleniu się ostrzegawczej kontrolki.
Jeżeli będziemy starali się nie popełniać tych błędów, jazda autostradą może być naprawdę przyjemnym, bezstresowym i bezkonkurencyjnym rozwiązaniem na długie podróże.