Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało rozwiązanie, które ma pozwolić zmniejszyć koszty zakupu używanego samochodu i zaoszczędzić czas nowych właścicieli. Po wakacjach mają się rozpocząć prace nad projektem dotyczącym obowiązku wymiany tablic rejestracyjnych.
Aktualnie nowi właściciele aut podczas rejestracji muszą wymienić tablice rejestracyjne, jeżeli pojazd był wcześniej zarejestrowany w innym powiecie. Jedynym wyjątkiem od tych przepisów jest zakup auta w innej miejscowości ale nadal w obrębie tego samego powiatu. Tylko w takim przypadku właściciel nie musi kupować nowych tablic.
Po zrealizowaniu projektu przez Ministerstwo, wszyscy kierowcy mają zostać zwolnieni z tego obowiązku. Oznacza to, że bez względu na to, w jakim rejonie Polski kupią oni samochód, nie będzie trzeba wymieniać mu tablic rejestracyjnych. Pozwoli to zaoszczędzić kierowcom około 100 zł, gdyż tyle obecnie kosztuje wymiana tablic na nowe. Nie traciliby oni również czasu na stanie w urzędowych kolejkach.
Pomysł jest słuszny i ma usprawnić proces rejestracji auta, jednak wielu kierowców, szczególnie w największych miastach Polski, jest bardzo związanych ze swoim regionem. Są oni dumni z tego, że mogą poruszać się po swoim mieście z „tutejszymi blachami” i są rozpoznawani przez innych kierowców jako miejscowi. Dlatego już dziś wiadomo, że pewna część kierowców nadal będzie się decydowała na wymianę tablic na regionalne. Tutaj zachowana zostanie dowolność i decyzję odnośnie wymiany, czy zachowania tablic podejmą sami właściciele aut.
Może takie rozwiązanie przyczyniłoby się do zmniejszenia agresji wśród kierowców. Są bowiem wśród polskich kierowców tacy, którzy widząc w swoim mieście samochód z „obcymi blachami”, którego kierowca niezbyt pewnie porusza się po ulicy, kategoryzują takiego kierowcę jako gorszego od wszystkich innych, którzy mają tablice z tego regionu. Niektórzy nawet złośliwie nie przepuszczają takiego kierowcy ze względu na awersję do danego miasta, z którego prawdopodobnie przyjechał.
Po wprowadzeniu zmian takie identyfikowanie kierowców z danym miastem będzie już niemożliwe, przez co być może zwiększy się obiektywizm zmotoryzowanych. Minister Infrastruktury zapowiada, że prace nad tym projektem mają się rozpocząć po wakacjach.